Didymos Prima Flamenco Hemp
(dawniej: Flamenco Hemp Indio)
60% bawełna, 40% konopie
270 gsm
Dziś na tapet wjeżdża klasyka gatunku – kultowe FHI. Chusta cieniutka (gsm to zdecydowanie sprawka składu, w ręce zdecydowanie mniej) i mięciutka. Cudownie plastyczna, dociąga się jak masełko i otula jak bandaż. Noworodkowy ideał, ale dzięki konopiom jest rewelacyjnie nośna i bez problemu poniesie nawet większego średniaka, a przy wiązaniach warstwowych pracuje idealnie.
Chusta, która na zdjęciach wygląda totalnie inaczej, niż w rzeczywistości – mnie (pomimo, że lubię róż) nie ruszała, dopóki nie zobaczyłam jej na żywo. W rzeczywistości przepiękny, nasycony amarant, na zdjęciach wychodzi zawsze przekłamany, zdecydowanie bardziej neonowy i ‘bijący po oczach’. Do tego ten zapach (wcześniej nie rozumiałam świrek zachwycającymi się zapachem chust, przy indio zrozumiałam o co chodzi).
Każdy, kto nie rozumie zachwytów nad tą chustą, powinien ją zmacać – ja już się totalnie nie dziwię, dlaczego pomimo takiego ogromu chust, firm, wzorów i składów stary, dobry ‘didek’ wciąż pozostaje jedną z bardziej pożądanych chust w chustoświecie 🙂